Niechlubna rocznica Hugonówki!

W sierpniu minie rok odkąd została przerwana przebudowa zabytkowej willi przy ul. Mostowej 15. Od tamtej pory Hugonówka popada w coraz większą ruinę, a samorząd nie może kontynuować remontu budynku, ponieważ o zwrot nieruchomości zabiega spółka Uzdrowisko Konstancin-Zdrój. Do końca lipca Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ma rozstrzygnąć kwestię własności zabytku.


Niebawem Konstancin-Jeziorna będzie obchodził niechlubną rocznicę - w sierpniu zeszłego roku wykonawca remontu Hugonówki zaniechał prac budowlanych, a miesiąc później ówczesny burmistrz, Marek Skowroński rozwiązał z nim umowę. Od tamtej pory ruiny stoją „rozgrzebane” i nie wiadomo, kiedy ruszy odbudowa jednego z najpiękniejszych konstancińskich zabytków.



Pechowy remont!
Samorząd od trzech lat z ogromnymi problemami stara się wyremontować willę. Tuż po rozpoczęciu prac okazało się, że stare fundamenty i ściany wymagają specjalnych wzmocnień, które nie były wcześniej uwzględnione. Inwestycję przerwano i zlecono architektom opracowanie projektu, który umożliwiłby kontynuowanie remontu. Wtedy w konstancińskim magistracie wybuchł skandal, ponieważ wyszło na jaw, że koszty dodatkowych prac zostały znacznie zawyżone. Pracę w urzędzie straciło dwóch urzędników, a sprawę nieprawidłowości badała prokuratura. Kiedy wydawało się, że urzędnikom udało się przezwyciężyć wszystkie przeciwności, w samorządzie rozpętał się kilkumiesięczny spór o... widownię w Hugonówce. Burmistrz Marek Skowroński uważał, że należy zmienić projekt, by wybudować pochyłą widownię i profesjonalną scenę teatralną, co znacznie zwiększyłoby koszty. Jednak rada miejska nie zgodziła się na tę propozycję. Po tej przerwie z lepszym lub gorszym skutkiem remont był kontynuowany, ale w sierpniu na placu budowy przestało się cokolwiek dziać. We wrześniu burmistrz rozwiązał umowę z wykonawcą. Kiedy po zimowej przerwie i wyborach samorządowych urząd przygotowywał się do ogłoszenia nowego przetargu na dokończenie remontu willi, pojawił się nowy problem.

Kto jest właścicielem Hugonówki?
W marcu tego roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji unieważniło decyzję Wojewody Warszawskiego z 1993 roku, na mocy której zabytek stał się własnością samorządu. MSWiA wyjaśniło, że w 1967 roku Skarb Państwa nabył Hugonówkę od prywatnego właściciela na rzecz Przedsiębiorstwa Państwowego Uzdrowisko Konstancin, którego następcą jest dzisiejsza spółka Uzdrowisko Konstancin-Zdrój. W październiku tego samego roku przedsiębiorstwo uzdrowiskowe przekazało nieruchomość Miejskiej Radzie Narodowej w Skolimowie (jej następcą prawnym po zmianach ustrojowych stał się samorząd). Następnie Wojewoda Warszawski na mocy ustawy o samorządach stwierdził, że wszystkie nieruchomości rady narodowej przechodzą na własność gminy. W 2003 spółka Uzdrowisko Konstancin-Zdrój złożyła do ministerstwa wniosek o unieważnienie tej decyzji. Co prawda rok później wycofała się z ubiegania o majątek, ale w ostatnich latach ponowiła tę próbę. W 2010 roku MSWiA wszczęło postępowanie w tej sprawie. Konstanciński urząd przedstawił ministerstwu kopię pisma z 1967 roku, na mocy którego ówczesne uzdrowisko przekazało gminie nieruchomość. Jednak kopia nie jest uwierzytelniona notarialnie więc w myśl przepisów prawa nie ma większego znaczenia. Natomiast oryginału nie udało się znaleźć ani w uzdrowisku ani w urzędzie miasta. Dlatego też MSWiA stwierdziło, że wojewoda nie miał prawa stwierdzić nabycia willi przez samorząd. Jeśli decyzja z 1993 roku zostanie unieważniona, nieruchomość z powrotem stanie się własnością spółki uzdrowiskowej.

Kiedy wszystko się wyjaśni?
Samorząd nie dał za wygraną i odwołał się od decyzji ministra, wnioskując o ponowne rozpatrzenie sprawy. Urzędnicy zarzucili ministerstwu, że nie sprawdziło prawdziwości kopii dokumentu z 1967 roku. MSWiA jeszcze nie rozpatrzyło odwołania gminy, dwukrotnie zmieniając termin. Najpierw do końca czerwca, by sprawdzić dokumenty w Państwowym Archiwum w Warszawie, a następnie do końca lipca. Jeśli ministerstwo negatywnie rozpatrzy odwołanie, samorząd będzie zmuszony oddać sprawę do sądu. To może potrwać nawet kilka lat i w konsekwencji doprowadzić do kompletnego zniszczenia budynku. Gdyby się jednak okazało, że kwestia własności zostanie rozstrzygnięta na korzyść gminy, rada miejska we wrześniu będzie musiała podjąć decyzję o wznowieniu remontu. Następnie urzędnicy będą potrzebowali kilku miesięcy na opracowanie nowego kosztorysu budowy i ogłoszenie przetargu. Jeśli prace udałoby się rozpocząć i dokończyć w 2012 roku, samorząd w dalszym ciągu mógłby liczyć na dotację unijną w wysokości ponad 3 mln złotych.

Jeśli budynek powstanie...
Mimo że kontynuacja prac stoi pod wielkim znakiem zapytania, warto przypomnieć, jak mają w przyszłości wyglądać odnowione wnętrza Hugonówki. W budynku filii Konstancińskiego Domu Kultury, który będzie dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych, powstaną dwie sale widowiskowe na 120 i 300 osób z projektorem i ekranem, umożliwiającym organizację seansów filmowych, zaplecze teatralne z garderobami. W Hugonówce będą również dwie sale konferencyjne dla 30 osób oraz muzeum regionalne, ciemnia fotograficzna, punkt informacji turystycznej i lokal klubokawiarni. Projekt przewiduje również zagospodarowanie terenu otaczającego willę, położoną nad brzegiem Jeziorki. Powstanie tam altanka, alejki oraz fontanna.

Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości