Zasłużeni dla Konstancina-Jeziorny |
Zasłużeni dla Konstancina-Jeziorny Na najbliższej sesji rada miejska upamiętni dwie rodziny zasłużone dla gminy Konstancin-Jeziorna. Jedna z ulic w Bielawie będzie nosiła nazwę "Rodziny Rossmannów", a fragment parku w Mirkowie u zbiegu ulic Mirkowskiej i Anny Walentynowicz stanie się "Skwerem im. Rodziny Natansonów". Obie rodziny odegrały istotną rolę w historii Konstancina-Jeziorny. To kolejne uchwały upamiętniające postaci, które odcisnęły swoje piętno na historii Konstancina-Jeziorny. Latem uhonorowano dwóch, wybitnych mieszkańców naszego miasta, nadając ich imiona ulicom w pobliżu Parku Zdrojowego. "Deptakiem im. Hugona Seydla" nazwano część ulicy Granicznej. Natomiast "Bulwarem im. prof. Jana Haftka" można spacerować wzdłuż Jeziorki, czyli obecną ulicą Mostową. Reklamy Google: Na najbliższej sesji rada miejska upamiętni Rodzinę Rossmannów. Jej imię będzie nosiła jedna z ulic w Bielawie. Miejsce nie jest przypadkowe, bowiem Rossmannowie byli niegdyś właścicielami wsi. Dzięki nim powstały wały przeciwpowodziowe nad Wisłą między Wilanowem, a Górą Kalwarią. Członkowie rodzinny Rossmannów to patrioci, żołnierze i rolnicy, obywatele zasłużeni nie tylko dla Konstancina-Jeziorny, ale także Mazowsza i Polski. Henryk Wilhelm Rossmann (1787-1850) był pierwszym właścicielem osady, architektem, absolwentem Politechniki w Berlinie, który brał udział w kampanii napoleońskiej, a później w powstaniu listopadowym. Jego zasługą była m.in. budowa Kanału Augustowskiego, a także wspomnianych wałów przeciwpowodziowych wzdłuż Wisły. Jego syn Ludwik Wilhelm gospodarujący w Bielawie był współzałożycielem fabryki maszyn rolniczych URSUS. Natomiast fragment parku na osiedlu Mirków u zbiegu ulic Mirkowskiej i Anny Walentynowicz, znajdujący się wzdłuż kościelnego parkingu zostanie nazwany "Skwerem im. Rodziny Natansonów". Natansonowie to rodzina bankierów, przemysłowców oraz intelektualistów warszawskich pochodzenia żydowskiego, współzałożycieli Banku Handlowego w Warszawie, wydawców i społeczników. Dla Konstancina-Jeziorny zasłużony jest przede wszystkim dr Edward Natanson, żyjący w latach1861-1940. Od 1890 roku był współwłaścicielem Mirkowskiej Fabryki Papierów, którą przeniósł do Jeziorny z Mirkowa pod Wieruszowem. Jest więc współtwórcą nowoczesnego zakładu produkcyjnego, a także unikalnego na owe czasy osiedle robotniczego, istniejącego do dzisiaj - Mirkowa. Nowa osada miała m.in. przychodnię, szkołę, przedszkole, pralnię i dom ludowy. Pracujący w fabryce i mieszkańcy osiedla mogli żyć na dużo wyższym poziomie cywilizacyjnym niż mieszkańcy okolicznych wsi. Edward Natanson był również fundatorem kościoła p.w. Józefa Oblubieńca oraz właścicielem otoczonej parkiem willi Amelin. Skwer będzie znajdował się między kościołem, a terenem zamkniętej w 2012 roku fabryki papieru, w miejscu, gdzie stoi krzyż. O upamiętnienie obu rodzin wnioskował jeden z radnych Cezary Żegliński. Zespół Konsultacyjny ds. opiniowania wniosków o nadanie nazw miejscom publicznym pozytywnie ocenił oba wnioski i teraz musi je przyjąć rada miejska. Głosowanie odbędzie się 21 marca. Wydaje się jednak, że będzie to tylko formalność, bo rodziny i ich zasługi nie budzą kontrowersji. W kolejce są jeszcze inne zacne postaci, które być może również doczekają się upamiętnienia. Mieszkańcy wnioskują, by upamiętnić, m.in. rodzinę Prekerów oraz Hermana Paulinaka, czyli twórców Skolimowa, którzy przyczynili się do jego rozwoju. Ich imiona mogłyby nosić skwery przy ul. Prusa i Chylickiej. Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości Zobacz artykuły powiązane: Rada Miejska Konstancina-Jeziorny postanowiła uhonorować dwóch, wybitnych mieszkańców naszego miasta, nadając ich imiona ulicom w pobliżu Parku Zdrojowego. "Deptakiem im. Hugona Seydla" nazwano część ulicy Granicznej. Natomiast "Bulwarem im. prof. Jana Haftka" będzie można spacerować wzdłuż Jeziorki, czyli obecną ulicą Mostową. Nazwy miejsc publicznych w Konstancinie Rada Miejska Konstancina-Jeziorny postanowiła wprowadzić zasady dotyczące rozpatrywania wniosków o nadanie nazw miejscom publicznym w naszej gminie. Dotychczas tego typu propozycje wzbudzały kontrowersje. Teraz procedura ma być przejrzysta i każdy mieszkaniec będzie mógł w niej wziąć udział, nie tylko zgłaszając propozycje nazw miejsc publicznych, lecz także uczestnicząc w ich ocenie. Nazwy mają być przede wszystkim bezkonfliktowe i apolityczne. W Konstancinie nie będzie ronda Lecha Kaczyńskiego W Konstancinie-Jeziornie nie będzie ronda "Profesora Lecha Kaczyńskiego". O upamiętnienie prezydenta, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, wnioskowali lokalni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Jednak Rada Miejska zdecydowała, że rondo na ul. Warszawskiej będzie nosiło nazwę "Saint-Germain-en-Laye", francuskiego miasta, które współpracuje z naszą gminą. Rondo Lecha Kaczyńskiego w Konstancinie? Do Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny wpłynął wniosek, by rondu na ulicy Warszawskiej przy wjeździe do miasta nadać nazwę "Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego". Inicjatorem upamiętnienia nieżyjącego prezydenta są lokalni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Pod wnioskiem podpisało się kilkuset mieszkańców, popierających pomysł. Radni mają podjąć decyzję w tej sprawie podczas najbliższych obrad zaplanowanych na 16 grudnia. Rondo "Barrego" w Konstancinie-Jeziornie Rada Miejska nadała rondu u zbiegu ulic Mirkowskiej i Bielawskiej w Konstancinie-Jeziornie imię majora Włodzimierza Kozakiewicza pseudonim "Barry". O upamiętnienie jednego z Żołnierzy Wyklętych związanych z naszym terenem zabiegali młodzi mieszkańcy z konstancińskiego oddziału Obozu Narodowo-Radykalnego. Rondo "Barrego" w Konstancinie-Jeziornie? Grupa mieszkańców zabiega o to, by rondu u zbiegu ulic Mirkowskiej i Bielawskiej w Konstancinie-Jeziornie zostało nadane imię majora Włodzimierza Kozakiewicza pseudonim "Barry". Włodzimierz Kozakiewicz był żołnierzem Armii Krajowej, m.in. uczestnikiem Powstania Warszawskiego oraz komendantem straży przemysłowej w mirkowskiej papierni i mieszkańcem pobliskiego Piaseczna. Nowi patroni w Konstancinie-Jeziornie W ciągu ostatnich miesięcy kilka miejsc w Konstancinie-Jeziornie zyskało nowe nazwy i patronów. Do Ścieżki Zdrowia im. Tomasza Hopfera i ronda Danuty Siedzikówny "Inki" dołączyły jeszcze "Aleja Miłośników Konstancina" oraz Zespół Szkół nr 4 im. Jana Meistera w Słomczynie. Nie brakuje pomysłów na kolejne nazwy i patronów godnych upamiętnienia. Konstancin uczcił Tomasza Hopfera Mieszkańcy Konstancina-Jeziorny uroczyście upamiętnili wybitnego mieszkańca, lekkoatletę, dziennikarza i popularyzatora sportu - Tomasza Hopfera. W sobotę 27 września Ścieżce Zdrowia oficjalnie nadano jego imię, odsłaniając pamiątkowy głaz. Następnie odbył się Bieg Tomasza Hopfera, w którym wystartowało prawie 100 zawodników. Patron Ścieżki Zdrowia w Konstancinie Ścieżka Zdrowia, znajdująca się w Konstancinie-Jeziornie między ulicami Od lasu i Sue Ryder to świetne miejsce, by na świeżym powietrzu zadbać o kondycję. W każdą sobotę odbywają się tutaj biegi w ramach akcji parkrun oraz treningi nordic walking. Rada Miejska niedawno oficjalnie nadała ścieżce imię Tomasza Hopfera, który był mieszkańcem naszego miasta, biegaczem, dziennikarzem sportowym i propagatorem biegania. Rondo "Inki" w Konstancinie-Jeziornie Grupa mieszkańców gminy Konstancin-Jeziorna zabiega o to, żeby rondo u zbiegu ulic Piłsudskiego, Gąsiorowskiego, Wareckiej i Prusa nosiło imię "Inki" - Danuty Siedzikówny, bohaterskiej sanitariuszki Armii Krajowej. Na rondzie zawisła tablica, informująca o społecznej inicjatywie. Rada Miejska Konstancina-Jeziorny zdecyduje o oficjalnym nadaniu nazwy. Rondo "Barrego" w Konstancinie-Jeziornie Rada Miejska nadała rondu u zbiegu ulic Mirkowskiej i Bielawskiej w Konstancinie-Jeziornie imię majora Włodzimierza Kozakiewicza pseudonim "Barry". O upamiętnienie jednego z Żołnierzy Wyklętych związanych z naszym terenem zabiegali młodzi mieszkańcy z konstancińskiego oddziału Obozu Narodowo-Radykalnego. |
|