Nieoficjalnie Zapytanie do Urzędu skierowała jedna z naszych radnych Koszt dla budżetu gminnego, czyli z naszej wspólnej kasy to ok. 8000zł. Dla przykładu:- 5000zł. to kwota przeznaczona na cały rok budżetowy na nagrody dla wybitnych sportowców naszej gminy ! Za 8000zł. można zafundować 1000 obiadów dla dzieci z ubogich rodzin. Cel działania radnej - nieznany !?
Ja jestem bardzo ciekaw- po co p.radnej potrzebne są dane osobowe lokatorów komunalnych ? Nie sądzę aby ona liczyła na to, że Urząd udostępni je jej w sposób nielegalny, czyli wbrew ustawie o ochronie danych osobowych. Nie sądzę aby p.radna była tak naiwna i liczyła na to, że wszyscy "komunalni" to idioci, którzy natychmiast podpiszą zgodę dla Urzędu i pozwolą swe dane, opętanej manią prześladowczą radnej, udostępnić. A nawet jeśli przyjmiemy, że tak by się stało, to co da oszalałej z ciekawości radnej czyjeś imnię, nazwisko i adres zamieszkania ? A może p.radna tworzy bazę danych w celu odsprzedania tej bazy ? Dane osobowe to towar poszukiwany na rynku, szczególnie na rynku reklamodawców. Pytania można mnożyć. W następnym materiale o pewnym sołtysie z naszej gminy, który czerpał przychody z majatku gminnego czyli wspólnego i nie umiał, nie chciał ich rozliczyć w sposób prawidłowy.