WiadomośćZielone Świątki na Urzeczu - zdjęcia (więcej...)
(Kategoria: Konstancin-Jeziorna: WIADOMOŚCI, INFORMACJE)
Dodane przez kacper
piątek 20 czerwca 2014 - 08:46:28


Zielone Świątki na Urzeczu - zdjęcia

W niedzielę 8 czerwca w Gassach i Nadbrzeżu miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Po raz pierwszy od wielu lat Zielone Świątki były obchodzone wspólnie przez prawo- i lewobrzeżnych Łurzycaków. Prezentujemy relację i zdjęcia z tego wydarzenia.


Występy górnokalwaryjskich „Kalwarek” i podkonstancińskich „Łurzycanek” w zawiślańskim Nadbrzeżu miały wymiar nie tylko artystyczny, ale też i symboliczny. Pokazały one, że nadwiślańskie Urzecze, którego osią a nie granicą zawsze była Wisła, powoli zaczyna się zrastać. Oczywiście dla utwierdzenia regionalnej tożsamości jest jeszcze wiele do zrobienia po obydwu brzegach rzeki, jakkolwiek „pierwsze lody” we wzajemnym poznaniu zostały przełamane. Od trzech lat podobną rolę edukacyjną pełni Flis Festiwal - z roku na rok coraz lepszy.

Reklamy Google:


Zielone Świątki to przeniesiony z czasów pogańskich do chrześcijaństwa obrzęd oczekiwania nadejścia lata, zaklinania urodzaju i szczęścia dla domostw, gdzie gałązki były symbolem witalności, siły i mocy. Obecnie w kościele katolickim jest to potoczne określenie święta Zesłania Ducha Świętego, znanego w Niemczech pod znamienną nazwą Pfingsten (świątkowy). Co ciekawe tradycja Zielonych Świątek (Pfingstbaumpflanzen) przetrwała we fryzyjskiej Dolnej Saksonii, co zasługuje na szczególną uwagę, zważywszy na fakt północno-zachodniego pochodzenia znacznej części Łurzycoków.

Jako że w Zielone Świątki wszystko się już zieleni, przychodził właściwy czas, aby umaić (ustroić) swoje domostwa gałązkami brzozy, wierzbiny i liśćmi tataraku, co też powszechnie czyniono. Na Urzeczu najważniejsza była jednak Wisła, która użyźniała pola, dawała ludziom pracę i możliwość nieskrępowanego podróżowania. Nie dziwi zatem fakt, że znaczna część ludowych obrzędów była związana właśnie z nią. Jak donosiły stare kroniki „promy ozdobione były masztami w gałązki brzeziny obwiniętymi, wstążek mnóstwem ozdobione”. Tak też wyglądały łodzie 8 czerwca - dwa wielkie galary krakowskie: „Szwajcarka” i „Solny”, galary ulanowskie: św. Roch i św. Jan Nepomucen, a także baty - „Zygmunt”, „Józefinka” i „Spływamy stąd” - płynące z Gassów do Nadbrzeża. Dodatkową ozdobą były rozśpiewane „Łurzycanki” i „Kalwarki”, których donośne głosy niosły się po całym Urzeczu.

Czas spędzony u Zawiślaków minął szybko i miło. Po zaprezentowaniu repertuaru na Święcie Ludowym w Nadbrzeżu goście zostali zaproszeni na iście łurzycki poczęstunek, gdzie był czas na toasty i wzajemne rozmowy. Potem były rzewne pożegnania z mieszkańcami i władzami karczewskiej gminy oraz powrót do Gassów. Przez cały czas pogoda była znakomita, co dobrze wróży na przyszłość. Stare przysłowie głosi bowiem, że: „jeżeli w Świątki deszcz pada, wielką biedę zapowiada”.

Relacja: Maurycy Stanaszek. Zdjęcia: Agnieszka Piotrowska

Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości





Źródło: Konstancin 24 - Konstancin-Jeziorna > Portal Mieszkańców > Metropolia Warszawa
( http://www.konstancin24.eu/news.php?extend.1953 )